-
AEC v1.0.4
Najnowsze komentarze
Rodzina „Przemysłowej’ kończy 2021 rok pogrążona w smutku – żegnamy bowiem zmarłą 27 grudnia Panią Profesor Mirosławę Guszkowską. Pani Profesor dołączyła do grona pedagogicznego naszej szkoły 1 września 1975 roku, jako nauczyciel z ogromnym doświadczeniem zdobytym w SP i LO w Nowogardzie, Technikum Rolniczym w Płotach, na Uniwersytecie Ludowym w Mostach, w Zespole Szkół Zawodowych i Technikum Mechanicznym w Głogowie oraz Liceum Ogólnokształcącym w Ciechanowie. Wcześniej zdała maturę w rodzinnym Koźminie i ukończyła studia na UAM w Poznaniu z tytułem magistra historii.
W swoim zawodowym życiu wykazywała się niezwykłą wszechstronnością – uczyła historii, geografii, propedeutyki wiedzy o społeczeństwie, była wychowawcą w internacie. W II Liceum Ogólnokształcącym Panią Profesor zapamiętaliśmy jako nauczyciela języka angielskiego, który potrafił rozbudzić u swoich uczniów zainteresowanie mową Szekspira. W 1988 roku Pani Profesor przeszła na zasłużoną emeryturę, ale jeszcze przez kolejne osiem lat wspomagała szkołę, ucząc kolejne pokolenia uczniów naszego liceum języka angielskiego. W kolejnych latach spotykaliśmy się na Przemysłowej z Panią Profesor przy okazji uroczystości i jubileuszy szkolnych. Dopóki zdrowie pozwalało Pani Profesor Guszkowska odwiedzała nas i z dużym zainteresowaniem dopytywała o to, co dzieje się w murach Liceum Skłodowskiej.
Oficjalne opinie o pracy Pani Profesor nie zmieniały się przez te wszystkie lata – oto kilka cytatów:
Jeden z Jej uczniów z lat osiemdziesiątych wspomina, że choć nie radził sobie z angielskim zbyt dobrze, a Pani Profesor określała jego akcent jako „afrykański”, to dzięki wielkiemu sercu swojej nauczycielki zawsze zaliczał ten przedmiot.
Aneta Gizińska-Hwozdyk z klasy IV b (matura 1989) wspomina swoją wychowawczynię tak:
Rok szkolny 1985/86. Pierwszy dzień września, pierwsza klasa, nowa szkoła i… nasza wychowawczyni. Niska, wyprostowana jak struna – Pani Profesor przekroczyła progi gabinetu. Będzie naszą wychowawczynią i będzie nas uczyć języka angielskiego. Klasa ogólna, z językiem angielskim – tak nas nazywano. I na Pani Profesor spoczęło niełatwe zadanie nauczenia nas od podstaw tego nowego języka, o którym wtedy jeszcze nieśmiało mówiono, że „będzie językiem przyszłości”.
Nie byliśmy klasą wychowawczo łatwą do prowadzenia. Mimo to Pani Profesor, uparcie w nas wierząc, heroicznie jeździła z nami na biwaki, słuchała naszego podszytego rosyjskim akcentem języka angielskiego i doceniała nasze starania. Pewnie i o niejednego z nas walczyła jak lew, gdy groziły nam dwójeczki z tych wszystkich matematyk, chemii, fizyk, języków rosyjskich, polskich, bo przecież nigdy nie z języka angielskiego.
A przecież w tamtych czasach dużo łatwiej było być rusycystą aniżeli anglistą…
Po naszej maturze, w przełomowym roku 1989, byliśmy przekonani, że Pani Profesor (którą przez cztery lata wdzięcznie nazywaliśmy „Mary”) chce jak najszybciej zapomnieć o IV B. Po trzydziestu latach uświadomiłam sobie, że wcale tak nie było: wszyscy bowiem zostaliśmy w Jej pamięci – na stałe, na zawsze, na czasy „ponauczycielskie” i emeryckie. Na spotkaniu w II LO z okazji sześćdziesięciolecia szkoły, w 2010r., Pani Profesor była doskonale przygotowana! Przywoływała z pamięci nasze imiona, nazwiska, przytaczała klasowe anegdoty, opowiadała o lekcjach wychowawczych i dużo, tak bardzo dużo, wiedziała o naszym dorosłym życiu. Wiedziała, że z tej naszej niesfornej IV B wyrośli lekarze, prawnicy, nauczyciele, a wśród nich również… angliści, o których opowiadała z wyjątkową dumą i lekko łamiącym się głosem.
Gdy odbieraliśmy świadectwa maturalne, jeszcze nie mieliśmy ugruntowanego w świadomości faktu, że to właśnie z Panią Profesor Mirosławą Guszkowską przebrnęliśmy nie tylko przez ważne chwile w naszym życiu, ale także przez te przełomowe dla kraju, przez czasy przemian i językowych przewrotów.
Nasza lekcja wychowawcza, Pani Profesor, dobiegła końca, ale może właśnie dzisiaj, po latach, staniemy się raz jeszcze tamtą niesforną IV B, gdy przywołamy w pamięci Naszą Wychowawczynię: niziutką, wyprostowaną jak struna, dystyngowaną, z kolorową apaszką na szyi… Dzisiaj Pani Profesor przekracza progi zaświatów jak kiedyś progi gabinetu w II Liceum Ogólnokształcącym. Taką pozostanie Pani w naszej pamięci…
„The rest is silence”, Pani Profesor…
Spoczywaj w pokoju
Podziękowania
Bardzo dziękuję Absolwentom naszej szkoły – Pani Agnieszce Pakulskiej, Anecie Gizińskiej oraz Panu Tomaszowi Jeziorkowskiemu za udział w poczcie sztandarowym podczas uroczystości pogrzebowych.
Tomasz Pluta
AEC v1.0.4
AEC v1.0.4