-
[calendar mini=true nav=false]
Najnowsze komentarze
Za pierwszakami rajd połączony z otrzęsinami, który odbył się w malowniczej okolicy Bledzewa. Pomimo wczesnej pory wszyscy uczniowie klas pierwszych wraz z wychowawcami wyruszyli ze szkoły w świetnych humorach, bo jak wiadomo każda okazja, aby nie uczestniczyć w zajęciach jest dobra. Po chwili siedzieliśmy w autobusach i mogliśmy rozpocząć nasz rajd, który na dobre zaczął się po kilkunastominutowej podróży do Bledzewa, gdzie czekały na nas różne atrakcje.
Godzina za kwadrans dziewiąta: właśnie wysiadamy z autobusów. Słychać okrzyki radości i podenerwowania. Każdy lider klasy otrzymuje kopertę z dalszymi wskazówkami. Moja klasa, I e, podczas pierwszego zadania musi odnaleźć lokalnego regionalistę, by dowiedzieć się jak najwięcej o okolicach Międzyrzecza. Po kilku minutach poszukiwań trafiamy na dom pana Łysiaka. Nieśmiało pukamy do jego drzwi – nikt nie otwiera (o co chodzi?). Zachęcani oklaskami reszty klasy wchodzimy do wnętrza izby. Naszym oczom ukazuje się sylwetka nieco podstarzałego mężczyzny, który wita nas uśmiechem i od razu zagaja rozmowę. – Skąd jesteście i czego szukacie? Opowiadamy mu o naszym zadaniu, a z każdym kolejnym wypowiedzianym przez nas zdaniem widać na jego twarzy jeszcze większy uśmiech. Po naszej wypowiedzi pan Lisiak zaczyna snuć nam wojenną historię Bledzewa i okolic. Kończąc, wręcza przedstawicielom naszej klasy foldery i ulotki przedstawiające fortyfikacje z terenu, na którym się znajdujemy.Wychodząc, dziękujemy gospodarzowi.
Zgodnie z instrukcją przekazaną przez firmę Traper23 otwieramy kolejną kopertę i znajdujemy w niej następne zadanie. Wtedy kontaktujemy się ze wskazanym numerem telefonu. Po chwili oczekiwania dostajemy SMS-a, a po nim MMS-a ze zdjęciem obiektu, który mamy zlokalizować – jest to postument z figurą Maryi usytuowany wśród drzew i krzewów. Znalezienie tego miejsca zajmuje nam mniej czasu niż oczekiwanie na kawę w szkolnej kawiarence podczas długiej przerwy. Po dotarciu pod pomnik szukamy kolejnej koperty z dalszymi instrukcjami. Poszukiwanie jej zajmuje pół godziny. Wówczas dociera reszta klas, które także nie mogą znaleźć swoich kopert. W powietrzu czuć napięcie i zdenerwowanie. Kilka minut później rozbrzmiewa dzwonek telefonu i otrzymujemy komunikat, że pierwsza klasa, która zameldowała się w tym miejscu, wyrzuciła wszystkie kartki. Zostajemy poinformowani, że klasy będące pobliżu, mają udać się na most obrotowy do Starego Dworku.
Droga do tej miejscowości wiedzie przez bagna, lasy i malownicze rozlewiska rzeki Obry. Długą, siedmiokilometrową wędrówkę rekompensują nam piękne widoki. Po ponad dwóch godzinach marszu docieramy na miejsce– most obrotowy w Starym Dworku. Spotykamy tam przedstawiciela firmy Traper23, który objaśnia nam kolejne zadanie: obrócenie mostu. Kilka prób i most zostaje obrócony. Teraz nie ma już możliwości zejścia z niego. Parę zdjęć, chwila zachwytu i pytania w stylu: Jak to jest możliwe? W końcu most wraca do swojego pierwotnego położenia. Wtedy, po otrzymaniu wskazówek maszerujemy kolejne trzy kilometry w poszukiwaniu ukrytego kamienia z wyrysowanym na nim białym mieczem. Po drodze podziwiamy kolejne widoki, w końcu docieramy na cmentarz. Dzięki pomocy „miejscowych” udaje nam się znaleźć poszukiwany punkt. Otwieramy kopertę z kolejnymi informacjami i cofamy się do mostu, aby odpowiedzieć na pytania o tym, co łączy Stary Dworek z bursztynową komnatą. Okazuje się bowiem, że prawdopodobnie Niemcy, cofający się z grabieży Rosji, ukryli zaginiony skarb w podziemnych korytarzach biegnących w okolicach Międzyrzecza.
Po dotarciu do punktu docelowego opowiadamy historię i od razu biegniemy kolejne kilka kilometrów na następne zaliczenie. Lokalizujemy bunkier Tobruk, znajdując jednocześnie ostatnie zadanie do wykonania. Podekscytowani zakończeniem rywalizacji wracamy do Lisiej Polany, gdzie czekały na nas kiełbaski, grochówka oraz odrobina odpoczynku w dobrym towarzystwie. Wymęczeni, ale najedzeni wsiedliśmy do autobusów i odjechaliśmy do Gorzowa, aby na drugi dzień kolejny raz przyjść na Przemysłową 22 i dzielnie wypełniać swoje uczniowskie obowiązki. 🙂
Maciej Niklas
[calendar mini=true nav=false]
[calendar mini=true nav=false]