Wiadomości

Drugi etap konkursu „Licz się ze słowami” zgromadził w auli PWSZ zespoły dziewięciu gorzowskich szkół, z których osiem wzięło udział w przygotowanych konkurencjach. Na pierwszy ogień poszła konkurencja z wiedzy o języku, podczas której do swojego wystąpienia przygotowywali się uczestnicy konkurencji retorycznej. Uczestnicy mieli za zadanie między innymi rozwiązać rebus i poprawić błędne zdanie. Szybko okazało się, że będzie sprawdzana nie tylko znajomość mowy ojczystej, gdyż jednym z zadań było wytłumaczenie sentencji łacińskiej.

Jednak prawdziwą furorę zrobiło wystąpienie Michała Wieliczuka, który bardzo dobitnie udowodnił wszystkim wyższość zgrubienia nad zdrobnieniem. Podczas jego wystąpienia o „kropie”, która zdecydowanie przewyższa nic nie znaczącą „kropeczkę” po całej auli przechodziły salwy śmiechu zarówno wśród uczestników i kibiców, jak i wśród jury, które bez wahania przyznało mu maksymalną liczbę punktów. Co więcej, w czasie poczęstunku nasz mówca został poproszony o wspólne zdjęcie, przez przedstawicieli innych szkół.

Ostatnią konkurencją było ułożenie jak najdłuższej wypowiedzi, która składałaby się z wyrazów zaczynających się tylko na tę literę, którą wylosowała drużyna. To zadanie okazało się dość trudne, tym bardziej, że naszym kolegom przypadła literka „u”. Jednak mimo to poradzili sobie bardzo dobrze. Oczekiwanie na wyniki upłynęło w miłej atmosferze przy torcie i herbacie, czyli podczas wyżej wymienionego poczęstunku, na który zaproszono uczestników wraz z opiekunami.

W końcu nadszedł czas na wyniki, które, pomimo bardzo wyrównanej punktacji, dla bardziej spostrzegawczych były oczywiste już wcześniej. Na podium stanęło więc I LO na 3. miejscu, IV LO na 2. i II LO na 1. Ponadto rozdane zostały nagrody za najlepiej napisany test językowy i najlepsze dyktando, które przypadły uczennicy z „Ronda” i Michałowi Wieliczukowi, któremu z tego miejsca w imieniu pp. Regulskiej i całej drużyny serdecznie gratuluję. Na koniec wszyscy zostaliśmy zaproszeni na kolejną edycję konkursu za rok, którą też zapewne postaramy się wygrać.

Julia Aniela Nowak