-
[calendar mini=true nav=false]
Najnowsze komentarze
22 marca 2013 był nie tylko dniem kończącym trymestr w II LO. Swoją liczącą aż 33 lata pracę w naszym liceum zakończył pp. Andrzej Marzyński, nauczyciel przysposobienia obronnego, a także niegdyś wychowania fizycznego. Pod czujnym okiem drugoklasisty, Janka Homy, w nieco „konspiracyjnych” warunkach, uczniowie zebrali liczne podpisy na ręcznie wykonanej kartce z podobizną pana profesora. Owa kartka wraz z drobnym prezentem zostały wręczone podczas przerwy. Po czwartej lekcji zebraliśmy się w hali sportowej, by przekazać kilka ciepłych słów oraz podziękować panu profesorowi Marzyńskiemu za wieloletni trud, pogodę ducha i zaangażowanie. Krótkie spotkanie poprowadził również Janek. Wspomniał o zabawnych anegdotkach pana profesora, jego żartach, dokładnej „analizie” dziennika elektronicznego bądź o słynnym już w II LO rzucie granatem. Pan Marzyński przyjął owe słowa z niekrytym wzruszeniem. Powiedział, iż będzie miło wspominał nasze liceum, a także że w Drugim zostanie jeszcze do września, więc mamy okazję, żeby spędzić z profesorem kilka chwil i porozmawiać.
Jeszcze raz dziękujemy Panu Profesorowi za wieloletnie zaangażowanie, miejmy nadzieję, że czas spędzony w II Liceum był przyjemnością, a emerytura będzie zasłużonym odpoczynkiem, ale także okazją do realizowania swoich pasji i przyjemności.
Marta Wroniak
A żyły podcinamy wzdłuż, nie w poprzek!
Pan Andrzej, to jeden z tych, któremu wiele zawdzięczam. Wspaniały człowiek, trener i wychowawca.
Pzdr
Grzegorz N.
[calendar mini=true nav=false]
[calendar mini=true nav=false]
Ech, maska pegaz i instrukcja podcinania żył pod ciepłą wodą na zawsze zostaną w pamięci 🙂