Bywały lata, że z grona uczniów II LO trudno było wybrać kogoś tak wyjątkowego, ale i takie, kiedy miały miejsce burzliwe dyskusje w pokoju nauczycielskim na temat tego, komu ten tytuł się należy. Zaszczytny tytuł PRIMUS INTER PARES w 2007 roku otrzymał MAREKSIEMDAJ. Marek posiadał wybitny umysł matematyczny, rozwiązywanie zadań interesowało go do momentu, w którym pojawiały się liczby – obliczenie ostatecznego wyniku pozostawiał koleżankom i kolegom. Najważniejsze było jednak coś innego – niesamowity dar dzielenia się wiedzą i pomagania w nauce mniej zdolnym matematycznie. Dzisiejsza psychologia zapewne wygenerowała już stosowne określenie na tego typu zachowanie i zaklasyfikowała je jako rodzaj dysfunkcji. Ale w realnym świecie to postawa godna uznania i pochwały.