-
AEC v1.0.4
Najnowsze komentarze
W chłodne dni każdy z nas lubi wypić coś ciepłego, nasz szkolny automat robi całkiem niezłą kawę, a jeszcze lepszą gorącą czekoladę. Szkoda tylko, że zbyt często nie wydaje reszty, a jeśli już wydaje to wydaje za mało.
Jesień nadchodzi wielkimi krokami, a do sezonu grzewczego jeszcze trochę czasu, w szkole zaczyna się robić niemiłosiernie zimno. Jak sobie poradzić w te dni, kiedy ciepły sweter okazuje się niewystarczający? Pierwsze, co przychodzi na myśl, to napić się czegoś gorącego. Szkolny automat do kawy (i nie tylko) serwuje całkiem smaczne, jak na maszynę, napoje. Ponadto są stosunkowo tanie, więc każdy z nas może sobie pozwolić na odrobinę ciepła w żołądku w chłodny dzień. Niskie ceny przyciągają tłumy chętnych na przerwach, przez co robią się gigantyczne kolejki do automatu, w których stoi się strasznie długo. Dlaczego? Ponieważ automat bardzo często nie chce przyjmować pieniędzy, które wrzucamy. Mimo to każdy z nas uparcie próbuje wrzucić dany nominał kolejny raz do automatu, cierpliwie czekając aż ten go zaakceptuje. Tymczasem automat wydając napój, „zapomina” o wydaniu reszty lub wydaje jej za mało. Strata pięciu czy dwudziestu groszy nie robi większej różnicy, sądzę, że nikt z tego powodu nie poczuje się okradziony. Jednak kiedy automat nie wydaje reszty, coraz częściej przestaje to być zabawne. Często zdarza się, że nie można kupić napoju, jeśli nie ma się odliczonej kwoty, ponieważ automat nie ma z czego wydać. Jaki jest tego sens, skoro i tak w zdecydowanej większości wydawania reszty, maszyna wydaje jednym za mało, a drugim za dużo. Poza tym w ubiegłym roku automat nie wydawał „patyczków” do mieszania napoju, przez co nie można było np. wymieszać cukru z kawą. W konsekwencji tego na początku piliśmy okropnie gorzką kawę a pod koniec niemiłosiernie słodką ( na szczęście w tym roku „awaryjne patyczki” do mieszania napojów zostały postawione w kubeczku na automacie). Z wielu wymienionych usterek najgorsza jest jednak sytuacja, kiedy automat w ogóle nie działa. Wywołuje to znaczne niezadowolenie wśród zmarzniętej społeczności szkolnej, kiedy to nikt z nas nie może kupić sobie ulubionego napoju. Jak na złość, czym chłodniejszy dzień, tym większe prawdopodobieństwo, że automat do kawy nie będzie czynny. Kiedy jest najbardziej potrzebny wyskakują na nim różne błędy bądź po prostu jest wyłączony. Wtedy właśnie ratuje już nas tylko szkolny sklepik, gdzie zawsze miła i szybka obsługa pozwoli nam kupić to, czego chcemy i jednocześnie wyda odpowiednią ilość reszty.
Marcelina Świdurska
AEC v1.0.4
AEC v1.0.4