-
[calendar mini=true nav=false]
Najnowsze komentarze
Dla uczniów klasy I „f” 18 października 2016r. lekcje zaczęły się również o godzinie 8.20, ale w nieco innej scenerii. Tego dnia wraz z wychowawczyniami i nauczycielem historii uczniowie wyjeżdżali na dość nietypowe zajęcia oraz wyjątkową lekcję wychowawczą – do stolicy Wielkopolski.
Choć z wychowawczynią – anglistką Iwoną Tokarczuk oraz polonistką i historykiem , z którymi od września uczniowie spotykają się na kursach, jednak tym razem lekcje miały być zupełnie inne.
Najpierw odbyły się warsztaty w języku angielskim. Prowadził je „prawdziwy” Irlandczyk – z charakterystycznym wąsikiem, w stroju irlandzkim, który – mówiąc z doskonałym akcentem, ogromną ekspresją – od razu zjednał sobie całą grupę. Trochę faktów z historii Irlandii, kilka anegdot, nieco informacji o związkach Polski i Irlandii – to wszystko stanowiło dominantę tego specyficznego „wykładu”. Najciekawszą część warsztatów stanowiły jednak „zajęcia praktyczne”. Prowadzący okazał się nie tylko świetnym wykładowcą, ale także… doskonałym tancerzem! Porwał wszystkich do tańca! Trzydziestu dwóch tancerzy, po zaledwie kilkunastu minutach, stworzyło zgrany zespół taneczny, który można było nazwać… „PierwszoeFowiacy”…
Pod koniec warsztatów wszelkie bariery komunikacyjne przestały istnieć. Uczniowie dyskutowali z prowadzącym, żartowali, zadawali pytania.
Z zajęć literatury powszechnej nauczycielom przypomnieli się wielcy pisarze związani z Irlandią: Jonathan Swift – autor „Podróży Guliwera”. Oscar Wilde, który stworzył „Portret Doriana Greya”. James Joyce z jego „Ulissesem” i mistrzowskim opisem Dublina zawartym w książce. A także Bram Stocker, który swego „Draculę” umiejscowił właśnie w tajemniczej scenerii irlandzkich zamków.
W końcu, po zajęciach językowych, nastąpił etap historyczny naukowej wyprawy do Poznania, czyli przemieszczenie się do najstarszej części miasta – tam, gdzie w 966r. miał miejsce Chrzest Polski, tam, gdzie pochowano pierwszych polskich władców… Ostrów Tumski, spowity w delikatnej jesiennej mgle, wyglądał niesamowicie. Gotycka katedra wyłaniała się powoli spośród zabytkowych murów, a brukowane uliczki wybijały rytm krokom kierowanym w tę legendarną przeszłość – ku czasom kształtowania się Państwa Polskiego. Przewodnikiem po najstarszej części Poznania był profesor Jarosław Musiał. Historia wykładana w szkole skonfrontowana została z praktyką – w roli przewodnika pan profesor był prawdziwym mistrzem!
Na tej historycznej trasie Ostrowa Tumskiego kolejnym przystankiem było zwiedzanie niezwykłego muzeum. „Brama Poznania” bowiem to „pierwsze w Polsce muzeum, które przy pomocy nowych technologii łączy opowieść o dziejach wyspy oraz rozwoju miasta z narracją dotyczącą początków Państwa Polskiego.” Muzeum „Brama Poznania” w ubiegłym roku zdobyło tytuł jednego z siedmiu nowych Turystycznych Cudów Polski. Pokazy multimedialne, makiety grodów, towarzyszenie mieszkańcom pierwszych osad w ich codziennych zajęciach, a nawet „wstąpienie” do chrzcielnicy – a wszystko to w towarzystwie „elektronicznego (pana) przewodnika”, który piękną polszczyzną opowiadał o tym, jak kształtowało się państwo.
Po wizycie w muzeum – przeprawa przez most na drugą stronę Warty. Rolę przewodnika raz jeszcze przejął pan profesor, który opowiedział o charakterystycznych budynkach Starego Miasta.
Nietypowe wtorkowe zajęcia powoli dobiegały końca. Gorzów przywitał wycieczkowiczów znanym już dość dobrze „ostrowem” – tym z rzeką Wartą, kanałem Ulgi i położonym pomiędzy nimi Liceum Skłodowskiej.
[calendar mini=true nav=false]
[calendar mini=true nav=false]